Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zamknij Zamknij

Informacje

Etno wiosna

Dzień kota

Witamy w naszej szkole

Cicha noc...

Cicha noc...

Jesienna wystawa "Drzewo"

Piżama party

Do „ciemnej nocy” trwały tańce na dorocznym balu karnawałowym uczniów szkół ponadpodstawowych, który odbył się w czwartek przed feriami.

Tym razem tematem przewodnim było „Pidżama party”; warunkiem uczestnictwa - przybycie na zabawę w piżamie lub koszuli nocnej. Pomysłowość młodzieży (i nie tylko) była oszałamiająca. Słoniki, tygryski, kotki, żabki, myszki, nietoperze, męska koszula nocna ze szlafmycą, babciny czepek nocny, szlafroki, podusie i kocyki to tylko niektóre z przebojów tegorocznego balu. Do tego jeszcze wielki przegląd bamboszy, klapek, baletek, kapci, laczków, łapci, papuci…  . Wszystko ujawnił pokaz mody piżamowej, otwierający bal. Ale gdyby ktoś pomyślał, że bal odbywał się w sennej i niemrawej atmosferze to bardzo by się pomylił. Wodzirej balu, niejaki Słoń Piżama, nieustająco zapraszał uczestników do kolejnych konkursów i zabaw: tańce z balonami, z kartkami między plecami, w parach, w trójkątach , w czworokątach, nawet w tuzinach… . Nie było czasu na wylegiwanie się na pięknym, czerwonym łożu z baldachimem – praktycznym elemencie tegorocznej dekoracji; wąż w lewo, ogon pożerający swoją głowę… . Jednak największą furorę zrobiła zabawa dwóch rywalizujących rodzin, które walczyły do czytanej przez wodzireja opowieści o wizycie w ZOO. I pomimo, że był to bal piżamowy, nikomu nie chciało się, ani nie udało się zmrużyć oka… .
Serdecznie dziękujemy wszystkim Rodzicom i Opiekunom, którzy zaangażowali się przygotowanie balu. Dziękujemy Nauczycielom za pomoc przy dekorowaniu sali, dziękujemy p. Edwardowi za udostępnienie i obsługę sprzętu muzycznego oraz p. Zosi S., która zorganizowała dla nas „tłusty czwartek” na tydzień przed terminem. Stół bankietowy uginał się od wszelkich dobroci właśnie dzięki p. Zosi. To był niezapomniany wieczór.
Postscriptum: Wodzirej stracił głos...

Banery/Logo